ul. Dąbrowszczaków 39, I p.
10-542 Olsztyn (mapa)
Opowieść o początkach Centrum Polsko-Francuskiego Côtes d’Armor-Warmia i Mazury w Olsztynie, zwanego Domem Bretanii na Warmii i Mazurach, które ma już niemal 3 dekady, można by przewrotnie zacząć od powiedzenia „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”, co po francusku brzmi „C’est dans le besoin qu’on reconnaît ses vrais amis”.
Żeby zrozumieć fenomen tej znajomości, warto cofnąć się do czasów głębokiego PRL-u i podziału na zachodnią rozwijającą się Europę oraz socjalistyczny blok wschodni. Na szczęście polityczne podziały nie zawsze dotyczą ludzi, wśród których zawsze znajdą się jednostki wrażliwe na potrzeby innych. W tym przypadku to wolontariusze z Côtes d’Armor (Bretania) zaangażowali się w pomoc Polakom z Olsztyna, a z czasem zawiązała się na tyle bliska więź, że Bretończycy postanowili zaoferować nam coś więcej niż pomoc humanitarną. I tak w 1991 roku, tuż po zmianie ustrojowej, podpisano pierwszą umowę dotyczącą współpracy między dwoma regionami – francuskim departamentem Côtes d’Armor i ówczesnym województwem olsztyńskim.
Dziedzin, w których warto było się wówczas inspirować od Francuzów, nie brakowało. Młodzież szkolna jeździła na wymiany edukacyjne, polskim rolnikom organizowano wyjazdy studyjne, przyszli samorządowcy uczyli się od Francuzów, na czym polega zdecentralizowana władza i jak się ją sprawuje.
Coraz częstsze i dobre kontakty doprowadziły więc do powstania w Olsztynie Centrum Polsko-Francuskiego, które dziś znajduje się pod skrzydłami zarówno Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego jak i Rady departamentu Côtes d’Armor. Na przestrzeni lat zmieniał się też charakter działalności Centrum i z czasem wymiana doświadczeń, dobrych praktyk, dziedzictwa kulturalnego i kulinarnego zaczęła przebiegać w dwie strony. Obecnie Centrum promuje kulturę Francji, Bretanii oraz język francuski w Polsce, zaś działające w Saint-Brieuc stowarzyszenie Côtes d’Armor-Warmie et Mazurie upowszechnia to, co polskie we Francji.
Aktywizacja społeczno-zawodowa młodych ludzi, liczne projekty edukacyjne i kulturalne, ale też obozy i zgrupowania sportowe, staże i praktyki zawodowe – płaszczyzn współpracy polsko-francuskiej było tyle, ile obszarów, gdzie jedni drugich mogli wesprzeć, jedni od drugich mogli się czegoś nauczyć.